Obszary zagrożone powodzią – mapy i ocena ryzyka
W Polsce w latach 2011-2013 opracowano mapy zagrożenia i ryzyka powodziowego. Mapy zagrożenia powodziowego (MZP) przedstawiają obszary, na których może wystąpić powódź, a także uwzględniają głębokość i prędkość przepływu wody. Prawdopodobieństwo wystąpienia powodzi jest określane w kilku stopniach (od niskiego przez średni do wysokiego), uwzględnia się też zagrożenie spowodowane przerwaniem lub uszkodzeniem wałów przeciwpowodziowych.
Natomiast mapy ryzyka powodziowego (MRP) dotyczą możliwych strat powodziowych, liczby mieszkańców, których powódź dotknie, uwzględniają także obiekty o szczególnym znaczeniu (gospodarczym, kulturowym lub przyrodniczym), które mogą zostać uszkodzone lub zniszczone podczas powodzi.
Obecnie mapy obejmują 255 rzek w dorzeczach Wisły, Odry i Pregoły, jednak ponieważ prawo wymaga aktualizacji map co 6 lat, w 2017 r. ruszył nowy cykl ich przygotowania. Tym razem zakres prac jest większy i obejmie 592 rzeki. Dlatego może się zmienić status obszaru, na którym np. planujemy zakup działki pod budowę. Mapy w wersji kartograficznej są dostępne na stronie www.mapy.isok.gov.pl
Ryzyko powodziowe wzrasta
Zagrożenia powodzią nie można lekceważyć, tym bardziej, że ono wzrasta. A dzieje się tak z kilku powodów. Jednym nich są inwestycje wpływające na spływ wody (np. drogi, nasypy, jak również tereny zabudowane i szczelne dla wody, czyli np. pokryte asfaltem, czy brukowane). Ale też zmiany klimatyczne, które są faktem. Do tego dochodzą zmiany geomorfologiczne, czyli m.in. przebiegu rzek. Tym ważniejsze jest rozpoznanie zagrożonych terenów i przemyślane ich zagospodarowanie.
Mapy zagrożenia powodziowego a budowa domu
Mapy zagrożenia i ryzyka powodziowego muszą być uwzględniane przez lokalne władze przy opracowaniu planów zagospodarowania terenu, czy wydawaniu warunków zabudowy. Po aktualizacji map (ma być ono zakończone w IV kwartale 2019 r.), liczba lub powierzchnia obszarów zagrożonych powodzią zwiększy się. Wynika to zarówno z tego, że pod uwagę będzie wzięty większy obszar, jak i tego, że stosuje się dokładniejsze metody badawcze, a także – prowadzi konsultacje lokalne.
Oczywiście te obszary zagrożone istnieją już teraz i budowa domu na nich wiąże się z ryzykiem utraty majątku i zdrowia. Wystarczy przypomnieć sobie powodzie z lat 2010, czy 1997, a także lokalne – występujące na niektórych obszarach niemal każdego roku. Natomiast to, że dany obszar znajdzie się na mapie, pozwoli ograniczyć ryzyko strat powodziowych (choć w niektórych przypadkach będzie trzeba się liczyć np. ze spadkiem wartości gruntu, czy zmianą możliwości jego wykorzystania).
Budowa domu na terenie zagrożonym powodzią
Tereny, na których stwierdzono szczególne zagrożenie powodziowe są teoretycznie wyłączone spod zabudowy (decyzją Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej). Jednak wiele przypadków jest rozpatrywanych przez RZGW indywidualnie. To wprawdzie kolejny urząd, z którym będziemy musieli się „zmierzyć”, planując budowę domu, jednak w większości przypadków możemy liczyć na pomoc i kompromisowe rozwiązania. Czyli otrzymanie pozwolenia na budowę, ale pod pewnymi warunkami, np. dom nie będzie mógł być podpiwniczony, będzie musiał być zbudowany na palach, czy odpowiednio zabezpieczonej podmurówce lub mieć specjalnie wykonane ogrodzenie, pomagające zabezpieczyć dom przed wodą powodziową. Takie rozwiązania podwyższą koszty budowy, jednak straty spowodowane przez powódź będą znacznie wyższe i często – niemożliwe do naprawienia.
Oczywiście jeśli tylko można, trzeba unikać budowy na zagrożonych obszarach, jednak nie zawsze jest to możliwe. Szczególnie trudna sytuacja jest na terenach podgórskich, gdzie niekiedy wybór sprowadza się do budowy domu na zboczu doliny – zagrożonym osuwiskiem, lub jej dnie – zagrożonym powodzią.