Renowacja fundamentów - błędy i zaniedbania

Wojciech Lechowski
Jeżeli podczas tego etapu budowy wszystkie prace zostaną poprawnie wykonane, to nie będziemy musieli się martwić pękającymi ścianami w przyszłości.
Jeżeli podczas tego etapu budowy wszystkie prace zostaną poprawnie wykonane, to nie będziemy musieli się martwić pękającymi ścianami w przyszłości. Solbet
Prace renowacyjne są zwykle trudniejsze do wykonania i bardziej kosztowne od prac związanych z budowaniem od podstaw. Koszty i stopień trudności wzrastają tym bardziej w sytuacjach, w których renowacja dotyczy fundamentów.

Jednak w przypadkach, kiedy walkę z wilgocią wciąż przegrywamy – jest to jedyny sposób na poprawę jakości życia we własnym domu. Istotą sprawy pozostaje profesjonalne i bezbłędne przeprowadzenie renowacji. Błędy i uchybienia w czasie renowacji fundamentów zdarzają się dość często i mogą być one różnorakie. Różne mogą być także ich późniejsze następstwa. Wszystkie nieprawidłowości sprowadzają się jednak do wspólnego mianownika. Jest nim wzrost kosztów naprawy, wynikający z konieczności ponownego prowadzenia uciążliwych robót. Dlatego też tak ważne jest zarówno samo wykonawstwo, jak i prawidłowa diagnostyka i odpowiedni projekt naprawczy. Nie bez znaczenia pozostaje również odpowiednia eksploatacja obiektu po renowacji. Trzeba pamiętać, że renowacja fundamentów wymaga indywidualnego traktowania każdego z obiektów.

Zobacz: Fundamenty tradycyjne, lekkie, czy płyta fundamentowa? Kiedy wybrać które rozwiązanie

Prace zawsze powinno poprzedzać wydanie fachowej ekspertyzy, sporządzonej na podstawie szczegółowych badań i odkrywek. Ekspertyza taka, w połączeniu z dobrą znajomością dostępnych technologii budowlanych daje gwarancję na dobranie jak najbardziej optymalnej metody osuszania fundamentów i pozwala zdecydować o konieczności napraw lub całkowitej renowacji ścian fundamentowych.

Błąd I – nieznajomość technologii renowacji fundamentów. Na co zwrócić uwagę

Renowacja fundamentów nie będzie skuteczna, jeśli projektant wykonujący projekt jej przebiegu nie zna dostępnych na rynku technologii budowlanych i nie dostosuje ich odpowiednio do konkretnego obiektu. Aby mogło się tak stać potrzebna jest analiza przyczyn zawilgocenia. W jej ramach trzeba niekiedy określić:

  • warunki wodno – gruntowe;
  • wpływ ukształtowania terenu na istniejące w fundamentach zawilgocenia;
  • stan sytemu odprowadzającego wody opadowe;
  • udział wilgoci podciąganej kapilarnie;
  • rozkład zawilgocenia;
  • zasolenie przegród wraz z rodzajem i stężeniem występujących soli;
  • obecność lub brak grzybów;
  • wilgoć kondensacyjną;
  • mostki termiczne.

Trzeba pamiętać, że wykonanie lub odtworzenie izolacji poziomej fundamentów nie jest tym samym, co osuszenie ścian fundamentowych i piwnicznych. Tymczasem wielu projektantów myli wykonanie przepon przeciwwilgociowych w zawilgoconych budynkach z metodą osuszania murów. Oczywiście izolacja pozioma jest niezbędna, ale sama w sobie nie daje gwarancji na nieprzedostawanie się do murów wody lub wilgoci. Nie doprowadza również do szybkiego i znacznego obniżenia poziomu wilgoci w przegrodach. Ściany posiadające znaczną grubość i poprawnie wykonaną poziomą blokadę mogą suszyć się przez wiele długich lat. Jeżeli wilgotność w strefie cokołowej wynosi 15-20% - izolację układa się bezpośrednio na ścianie fundamentowej.

Należy także pamiętać, że z fachowego punktu widzenia popularna membrana kubełkowa nie może być traktowana, jako hydroizolacja. Wynika to z faktu, że nie ma możliwości szczelnego połączenia jej arkuszy zarówno ze sobą, jak i z izolacją poziomą i izolacją strefy cokołowej. Dodatkowo w warunkach narażonych na wilgoć lub wodę zwykłe płyty styropianowe zastosowane, jako termoizolacyjne nie wypełnią należycie swej roli. Wilgoć będzie bowiem w dalszym ciągu wnikać pomiędzy nie, a ścianę oraz pomiędzy arkusze membrany kubełkowej. W następstwie, proces destrukcji w strefie ścian piwnicznych nie zmniejszy się, a przeciwnie – będzie jeszcze bardziej intensywny. Ponadto, mogą zacząć występować zagrzybienia, jak również brak komfortu termicznego w pomieszczeniach.

Niekiedy zdarzają się i takie paradoksy, że wykonawca w ramach osuszania fundamentów wykonuje izolację ścian, poprzez ich wymalowanie roztworem bitumicznym. Tymczasem hydroizolacyjne materiały bitumiczne powinno stosować się na powierzchniach poziomych, tj. na posadzkach i dodatkowo pod warunkiem wykonania właściwej warstwy dociskowej, tzn. betonowej lub w postaci wylewki cementowej. Warto zaznaczyć, że materiały bitumiczne są materiałami paroszczelnymi. To przyczynia się z kolei do niemożności usunięcia ze ścian wilgoci, poprzez jej odparowanie. Ponadto takie rozwiązanie uniemożliwia końcowe wykończenie ścian piwnicznych, na którym wielu z nas bardzo zależy.

Niedopuszczalne, choć też spotykane jest nie izolowanie strefy cokołu. Jest to szczególnie istotne, kiedy cokół jest wysunięty poza lico ściany. Wówczas należy wykonywać staranną hydroizolację z elastycznej mikrozaprawy uszczelniającej, nie zapominając o tym, aby izolacja cokołu została dokładnie połączona z izolacją fundamentów. Niestety, niektórzy wykonawcy, jak również projektanci robót renowacyjnych zapominają o wspominanych powyżej zagadnieniach, jak również popełniają wiele innych dodatkowych błędów. Błędy te skutkują na ogół koniecznością wykonywania prac ponownie. Oczywiście, jeśli chodzi o koszty – to i te muszą być podwójne.

Błąd II – wadliwe wykonawstwo podczas renowacji fundamentów

Z fachowcami bywa różnie. Są wśród nich prawdziwi profesjonaliści, którzy swą pracę wykonują solidnie i z zaangażowaniem. Niestety, są też i tacy, którzy nad jakość przeprowadzonych prac – bardziej cenią sobie ich ilość. Prace związane z renowacją fundamentów wymagają od wykonawcy szczególnej staranności.

Ponadto, zgodnie z zapisami Prawa Budowlanego, wykonawca jest także zobowiązany do kontroli dokumentacji projektowej oraz do ewentualnego wychwycenia zawartych w niej błędów. To jednak tylko teoria. W praktyce wykonawcy nie są w stanie wykryć błędów projektanta, ponieważ wymaga to zarówno obszernej wiedzy, jak i dużego doświadczenia zawodowego. W następstwie, jeżeli wykonawca nie wykryje błędów, a zostaną one stwierdzone po zakończeniu prac renowacyjnych – jest i tak zobowiązany zawartą wcześniej umową do ich usunięcia. Niekiedy czas potrzebny na usunięcie usterek oraz koszt ich zniwelowania są porównywalne do czasu i kosztów potrzebnych na przeprowadzenie renowacji w sposób poprawny. Czy zatem możliwe są przypadki, w których fachowiec umyślnie dopuszcza się zaniedbań i popełnia błędy? Raczej rzadko, ale zdarzają się. Częstsze są natomiast uchybienia powstałe w wyniku braku doświadczenia robotnika oraz z powodu jego niewiedzy.

Błąd III – oszczędność kosztów podczas renowacji fundamentów. To się nie opłaca

Oszczędność w budownictwie jest traktowana przez ekspertów, jako zło konieczne. Nie jest ona zalecana na żadnym z etapów budowy, a już zdecydowanie odradza się oszczędzać podczas planowania renowacji fundamentów. Najgorsza sytuacja to taka, kiedy zastosowaną technologię dopasowuje się do środków finansowych, jakie posiada inwestor, zamiast dostosować ją do uwarunkowań technologicznych. Koszt wykonanie 1 m² dobrej izolacji przeciwwilgociowej ze szlamu lub masy KMB wynosi kilkadziesiąt złotych. Natomiast wykonanie 1m² wtórnych izolacji pionowych przy zastosowaniu emulsji lub roztworów asfaltowych to wydatek rzędu zaledwie kilku złotych. Nic więc dziwnego, że wielu inwestorów skusiła ta pozorna oszczędność. Materiały asfaltowe nie są odporne na uszkodzenia mechaniczne. Ulegają często zarysowaniom, przez co stają się nieszczelne i nie wypełniają w sposób należyty przypisanego im zadania. Tymczasem, odtworzone izolacje pionowe i poziome fundamentów muszą tworzyć szczelny i ciągły układ, przez co należy rozumieć, że muszą być one ze sobą połączone.

Błąd IV – "zrób to sam" to nie jest dobry pomysł

Podejście właściciela lub użytkownika budynku do prac renowacyjnych na fundamentach nie zawsze jest i wcale nie musi być racjonalne. Gorzej, jeżeli inwestor trwa w niezdrowym uporze przy swoich poglądach i nie akceptuje rozwiązań proponowanych przez projektanta, czy wykonawcę. Jeszcze gorsza sytuacja to taka, kiedy za przeprowadzenie renowacji fundamentów inwestor zabiera się samodzielnie.

Drugi przypadek jest całkowicie niedopuszczalny. W pierwszym natomiast – postępowanie inwestora wynika najczęściej z posiadania przez niego zbyt małych środków pieniężnych, aby w całości wykonać i zakończyć prace renowacyjne. W takich sytuacjach roboty dobrze jest rozłożyć na etapy. Etapy te jednak powinny zostać rozplanowane w taki sposób, aby przerwy pomiędzy nimi nie powodowały uszkodzeń lub zniszczeń w pracach już zakończonych. Po podziale prac na partie - będzie można je prowadzić w ustalonej na wstępie technologii, a inwestor zyska czas, w którym zgromadzi brakujące środki finansowe. Kompleksowa renowacja fundamentów nie musi oznaczać wykonania wszystkich prac od razu. Ważne jest, aby roboty przebiegały zgodnie ze sztuką budowlaną i przy zastosowaniu odpowiedniej technologii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na e-sciany.pl e-sciany.pl