Wolnoć, Tomku, w swoim domku. Otóż nie! Dane Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego z 2017 roku wskazują, że w wyniku samowoli budowlanej wydano 2 181 nakazów rozbiórki. W porównaniu z 2016 rokiem było to o 422 nakazy mniej. Najwięcej wydaje się ich w województwie mazowieckim, małopolskim i pomorskim.
Na stronie Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego możemy przeczytać, że w 2017 roku wydano:
- 230 nakazów rozbiórki budynków mieszkalnych z tytułu samowoli budowlanej (art. 48). Stanowi to 5,4% ogólnej liczby wydanych nakazów,
- 163 nakazy rozbiórki budynków mieszkalnych z tytułu realizacji budowy niezgodnie z warunkami pozwolenia (art. 50a i 51). Stanowi to 3,8% ogólnej liczby wydanych nakazów,
- 401 nakazów rozbiórki budynków mieszkalnych, z tytułu niewłaściwego utrzymania obiektów budowlanych (art. 67). Stanowi to 9,4% ogólnej liczby wydanych nakazów.
Czym jest samowola budowlana
W prawie budowlanym nie ma konkretnej definicji, czym jest samowola budowlana. Ogólnie można powiedzieć, że jest to ingerencja w parametry budynku, gdy:
- prace budowlane są prowadzone bez odpowiednich zezwoleń,
- prace budowlane nie zostały zgłoszone,
- prace budowlane kontynuowane są pomimo sprzeciwu organów urzędowych.
Prace budowlane, na które nie jest potrzebne uzyskanie zezwolenia czy zgłoszenia, wypisane są w art. 29, 30, 31 Prawa budowlanego. Przepisy się jednak często zmieniają, dlatego, przed rozpoczęciem robót, warto zajrzeć do wspomnianej wyżej ustawy. Zasięgnijmy również opinii w starostwie powiatowym (wydział budowlano-architektoniczny), na terenie którego ma być prowadzona budowa, bo przepisy pozostawiają pewną swobodę interpretacji urzędnikom.
Dowiedz się więcej: Co obecnie można zbudować bez pozwolenia
- Od 1 stycznia 2017 r. spis ten został poszerzony m.in. o wolno stojące altany o wielkości do 35 mkw, zjazdy z dróg krajowych i zatoki parkingowe na tych drogach czy tymczasowe obiekty budowlane, niepołączone trwale z gruntem i przewidziane do rozbiórki lub przeniesienia w inne miejsce - zaznacza Jacek Kosiński z kancelarii Jacek Kosiński Adwokaci i Radcowie Prawni.
Rozbiórka domu czy legalizacja samowoli. Co się bardziej opłaca?
W przypadku samowoli budowlanej, rozbiórka nie jest ostatecznością. Jeżeli budowa jest zgodna z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz, gdy nie możemy przywrócić budynku do stanu pierwotnego, organ nadzoru budowlanego wstrzyma prowadzone prace, do czasu, gdy inwestor dostarczy wymagane dokumenty do wskazanego urzędu oraz otrzyma odpowiednie zezwolenia. Po wykonaniu tych czynności, organ nadzoru budowlanego ustala kwotę opłaty legalizacyjnej.
W przypadku, gdy prowadzone prace wymagały jedynie zgłoszenia, inwestor zostanie obciążony opłatą w wysokości od 2,5 do 5 tys. zł. Koszty mogą być jednak większe. Nawet od 25 do 900 tys. zł. Szczególnie, gdy prowadzone prace wymagały pozwolenia na budowę. W tej sytuacji opłata równa się iloczynowi pięćdziesięciokrotności stawki 500 zł, współczynnika kategorii obiektu i współczynnika wielkości obiektu. Za samowolną budowę domku jednorodzinnego trzeba zapłacić ok. 50 tys. zł.
Zobacz również: Budowa domu. Od czego zacząć.
Rozbiórka domu - pamiętaj o formalnościach i wymaganiach
W przypadku rozbiórki budynku, jak i w przypadku jego budowy wymagane jest uzyskanie odpowiednich dokumentów. Jeśli przeprowadzenie prac budowlanych nie wymagało ani zgłoszenia, ani pozwolenia na budowę, te dokumenty nie będą również potrzebne podczas rozbiórki. Jednak, gdy warunkiem rozpoczęcia prac było uzyskanie pozwolenia na budowę, również podczas rozbiórki będzie ono potrzebne.
Dodatkowo inwestor zobowiązany jest do zapewnienia kierownictwa rozbiórki. Stanowi o tym art. 42. Prawa budowlanego. Jest to koszt od ok. 1500 zł. Innym wydatkiem jest wyburzanie i wywóz gruzu. Ceny za burzenie ścian oscylują od ok. 52 zł/mkw do 90 zł/mkw, w zależności od grubości ścian. Do tego dochodzi koszt wywozu gruzu. Im dalej, tym drożej. Koszt takiej usługi może wynieść nawet 120 zł/msześc.