Fenomen mas samopoziomujących polega na tym, że przyrządzone w odpowiednich proporcjach z wodą, rozlewają się same po powierzchni, tworząc równą i gładką warstwę, która następnie służy do ułożenia ostatecznej okładziny, np. paneli, terakoty, gresu itp. Jednak oprócz tego, że doskonale wyrównują podłoże, dodatkowo wzmacniają je i ograniczają zużycie zapraw klejowych, nie podnosząc przy tym nadto poziomu podłogi. Już kilkumilimetrowa warstwa masy jest w stanie stworzyć powierzchnię gładką niczym tafla szkła. To sprawia, że po te wyroby szczególnie chętnie sięgają osoby remontujące swoje domy i mieszkania.
Jaką zaprawę samopoziomującą wybrać?
Zaprawy (masy) samopoziomujące sprzedawane są w 25 kg workach. Każdy producent informuje na opakowaniu o rodzaju i wydajności oferowanego towaru. Przed zakupem trzeba zatem przede wszystkim wiedzieć, jaką powierzchnię podłogi będziemy wyrównywać.
Ponadto wybór masy należy dostosowywać do rodzaju pomieszczenia, w którym zamierzamy ją zastosować. Innego rodzaju zaprawy wymagają pomieszczenia tzw. wilgotne, tj. kuchnia i łazienka i innego - powierzchnie narażone na działanie czynników atmosferycznych (zwłaszcza mrozu), np. tarasy, balkony itp. Warto też zdawać sobie sprawę, że nie na wszystkich masach można układać płytki ceramiczne. Powoduje to konieczność wcześniejszego podjęcia decyzji o ostatecznym materiale wykończeniowym.
Samopoziomujące masy gipsowe (anhydrytowe)
Anhydryt to odmiana gipsu, z której produkuje się wylewki samopoziomujące. Wyroby te mają dobre właściwości mechaniczne i są odporne na skurcze w trakcie wiązania, dzięki czemu nie ulegają spękaniu. Dostatecznie znoszą też podwyższone temperatury, w związku z czym można stosować je na ogrzewaniu podłogowym. Wiążą szybciej i jednocześnie mają dłuższą przydatność roboczą niż zaprawy cementowe. Przyjmuje się, że centymetrowa warstwa posadzki osiąga pełną wytrzymałość po siedmiu dniach. Z mas anhydrytowych można wykonywać wylewki cienkowarstwowe (od 2 mm) oraz posadzki grubsze (nawet 70 mm). Nie wymagają one zbrojenia, a ponadto w mniejszych pomieszczeniach – nie trzeba też pozostawiać szczelin dylatacyjnych (oprócz szczelin przyściennych).
Zasadniczym mankamentem zapraw gipsowych jest to, że nadają się one wyłącznie do wewnątrz pomieszczeń i w dodatku – tylko suchych. Nie można zatem wyrównywać przy ich użyciu posadzek na tarasach, balkonach ani w garażach, kuchniach i łazienkach. Jest to spowodowane właściwościami gipsu, który nie jest odporny na działanie warunków atmosferycznych i wody. Ponadto, gips wpływa korozyjnie na stal. Sprawia to konieczność zabezpieczenia wszelkich elementów stalowych przed wylaniem na nie tego rodzaju masy.
Samopoziomujące masy cementowe
Zaprawy cementowe służą do wykonywania grubszych wylewek, tj. od 10 do 70 mm. Ich odporność na skurcz podczas wiązania jest mniejsza niż w przypadku mas gipsowych, ale w zamian za to niektóre ich odmiany schną szybciej. Jeśli stosuje się zaprawę szybkowiążącą – można na niej układać podłogę już upływie 2-3 dni. Tradycyjne masy potrzebują na wyschnięcie od 1 do 4 tygodni. Przy trudniejszych podłożach – wskazane jest wykonanie zbrojenia wylewki.
Masy cementowe nadają się do pomieszczeń wilgotnych, typu kuchnia, łazienka, pralnia. Jednak niektóre ich rodzaje, tzn. bez specjalnych dodatków uelastyczniających – mogą reagować źle (pękać, kruszyć się) pod wpływem działania na nie podwyższonej temperatury. Zatem na ogrzewanie podłogowe można stosować tylko wybrane (uelastycznione) masy cementowe. Trzeba też pamiętać o wyborze odpowiedniej zaprawy na zewnątrz. Wyrób powinien przede wszystkim charakteryzować się mrozoodpornością.
Jak wykonać wylewkę z zaprawy samopoziomującej?
Prace związane z wykonaniem wylewki z zapraw samopoziomujących należy rozpocząć od przygotowania podłoża. Powinno być ono suche, czyste, wytrzymałe i szorstkie. Większe ubytki wymagają wcześniejszego uzupełnienia, a całość zagruntowania preparatem zwiększającym przyczepność i wyrównującym chłonność.
Na tak przygotowaną powierzchnię wylewa się sporządzoną według zaleceń producenta mieszankę o ciekłej konsystencji, zaczynając od ściany najbardziej oddalonej od wejścia. Wylaną zaprawę rozprowadza się specjalną metalową pacą, pamiętając o tym, aby powstająca warstwa nie była ani cieńsza od minimalnej, ani grubsza od maksymalnej, tj. od wartości podawanych przez producenta.
Kolejna czynność to odpowietrzenie świeżej wylewki. Robi się to poprzez przejechanie po jej powierzchni wałkiem siatkowym lub kolczastym. Zabieg ten jest konieczny do wykonania, ponieważ pęcherzyki powietrza pozostające w twardniejącej zaprawie mogą spowodować jej osłabienie.
Należy też pamiętać, że świeżo wylana posadzka nie powinna być narażana na intensywne działanie promieni słonecznych ani na silne przeciągi. Chodzi o to, że jej zbyt szybkie stwardnienie może sprawić, że wkrótce zacznie pękać.
Zbroić wylewkę, czy nie zbroić?
Zbrojenie wylewek samopoziomujących wykonuje się wówczas, gdy zaleca to producent oraz w zależności od jakości podłoża. Cienkie warstwy (do 25 mm) zbroi się przy zastosowaniu siatki z szklanego. Grubsze – przy użyciu siatek stalowych. Trzeba też pamiętać, że w przypadku właściwie wszystkich wylewek konieczna jest dylatacja obwodowa, tj. pozostawienie szczelin wokół ścian pomieszczenia.
W wylewkach cementowych i w przypadku większych powierzchni – szczeliny dylatacyjne powinny też dzielić posadzkę na poszczególne pola. Wówczas można być pewnym, że wykonana warstwa wyrównująca będzie swobodnie pracować i nie ulegnie spękaniu
Ważne!
Wylewki samopoziomujące służą zasadniczo do łatwego uzyskania jednakowego poziomu na całej powierzchni, na której są rozlewane. Oznacza to, że nie można przy ich użyciu formować spadków, które przydają się zwłaszcza przy wpustach podłogowych, np. w pralniach.