Napraw można dokonywać zarówno w ścianach tynkowanych w sposób tradycyjny, jak i w tych, które powstały z płyt gipsowo-kartonowych w tzw. suchej zabudowie. Sposobów na pozbycie się niechcianych zniszczeń jest kilka. Metodę działania należy jednak dostosować do rozmiarów uszkodzenia.
Materiały i narzędzia do naprawy ścian
Rynek handlowy oferuje aktualnie masy szpachlowe z przeznaczeniem do konkretnego rodzaju tynku, jak i uniwersalne zaprawy szpachlowe, powstające na bazie białego gipsu. Wszystkie preparaty występują w postaci proszku, który należy rozrobić z wodą oraz w formie gotowej do natychmiastowego użytku. Gotowe szpachlówki są jednak droższe i sprzedaje się je raczej w niewielkich opakowaniach. Dlatego też jeśli uszkodzenia są znaczne – zdecydowanie bardziej opłacalnym jest zaopatrzenie się w szpachlę sproszkowaną. Szpachlę taką miesza się z wodą w proporcjach wskazanych przez jej producenta. Nowoczesne mieszanki gipsowe mają tę zaletę, że nie zastygają tak szybko, jak czysty gips. Dzięki temu nie ma konieczności nakładania ich w pośpiechu. Pozwala to na precyzyjne i dokładne załatanie poszczególnych dziur w ścianach.
Trzeba jednak pamiętać, że gips jest silnie korozyjny dla zwykłych stali. Z tego też powodu do jego nakładania stosuje się narzędzia ze stali nierdzewnej lub plastiku. W marketach budowlanych znajdziemy szpachelki oraz pace w różnych rozmiarach. Ich dobór warunkować powinien rozmiar uszkodzenia. Pamiętajmy także, że narzędzia tego rodzaju są narzędziami wielokrotnego użytku, ale tylko pod warunkiem odpowiedniej ich eksploatacji. Podstawą jest staranne wymycie i wysuszenie przyborów do szpachlowania po każdorazowym ich użyciu. Zaschnięta i pozostawiona na dłużej masa gipsowa na szpachelce jest w stanie zniszczyć ją nawet wówczas, kiedy narzędzie jest wykonane ze stali o wyższej jakości. Oprócz przyrządów służących nałożeniu szpachli na ścianę, potrzebny będzie nam także drobnoziarnisty papier ścierny, wałek lub pędzel malarski oraz farba w kolorze, w którym pomalowana jest ściana.
Malowanie naprawianej ściany
Po załataniu dziury – nie należy nakładać farby miejscowo, a rozprowadzać ją po zdecydowanie większej powierzchni ściany. Tak można jednak postępować jedynie z farbami, których kolory są fabrycznie dorabiane przez poszczególnych producentów. Musimy zdawać sobie sprawę, że raczej nie uda nam się uzyskać identycznego odcienia farby, jeśli stosujemy zwykłą emulsję i dorabiamy ją samodzielnie pigmentem w wybranej barwie. Dlatego też najlepiej jest przechowywać choćby niewielkie ilości farb, które pozostały nam od zasadniczego malowania ścian. Jednak i w takim przypadku może okazać się, że kolor nie będzie taki sam, ponieważ barwniki w farbach malarskich niestety utleniają się, szarzeją, płowieją i zmieniają pierwotne odcienie. W niektórych przypadkach może być konieczne pomalowanie całej ściany od nowa.
Naprawa ścian tynkowanych
Ściany pokryte tynkiem nie ulegają wprawdzie uszkodzeniom tak często, co stosowane coraz powszechniej płyty gipsowo-kartonowe, ale ubytki zdarzają się także w ich przypadku. Naprawa uszkodzeń nie jest trudna i można przeprowadzić ją samodzielnie. Jeśli dziura nie jest duża – sprawa sprowadza się jedynie do naniesienia na nią masy szpachlowej, wyrównania powierzchni papierem ściernym i pomalowania ściany. Trzeba jednak pamiętać, aby przed nałożeniem szpachli – usunąć osypujące się lub luźno trzymające fragmenty tynku i zagruntować naprawiane miejsce.
W przypadku tynków chłonnych – dobrze jest przed nałożeniem mieszanki – zwilżyć je wodą. Jeśli natomiast mamy do czynienia z uszkodzeniem o większych rozmiarach – musimy pamiętać, że najpierw trzeba je pogłębić i poszerzyć. Wykonuje się to w celu zwiększenia powierzchni, do której będzie przylegało wypełnienie. Do napraw dłuższych rys warto użyć specjalnej taśmy naprawczą w postaci siatki z włókna szklanego. Wzmacnia ona połączenie z otynkowaną ścianą. Pamiętajmy także, że w przypadku ubytków o znacznych głębokościach nie wystarczy ich jednorazowe zaszpachlowanie. W takich sytuacjach masę szpachlową nanosi się w kilku warstwach, których grubość nie powinna przekraczać 5 mm. Kolejną warstwę naprawczą nanosimy dopiero wówczas, gdy poprzednia dobrze zaschnie.
Naprawa ubytków w płytach gipsowo-kartonowych
Stosowanie płyt gipsowo-kartonowych do wykończenia lub budowy ścian działowych jest powszechne i cieszy się uznaniem wykonawców oraz inwestorów. Materiał ten ma jednak obok licznych zalet, jedną zasadniczą wadę. Jest nią - mała odporność na uszkodzenia wierzchniej warstwy płyty. Kartonowi, którym obłożony jest materiał, wystarczy nawet niewielkie uderzenie, aby w ścianie powstało wgniecenie, a niekiedy nawet dziura na wylot. Na szczęście i w przypadku płyt – naprawa uszkodzeń jest możliwa. Metoda pozbycia się ubytków także jednak powinna odpowiadać ich rozmiarowi. Niewielkie wgniecenia lub nieznaczne rysy wystarczy jedynie zaszpachlować masą gipsową.
Jednak uszkodzenia większych rozmiarów – trzeba uzupełnić nowym fragmentem płyty gipsowo-kartonowej. Wówczas wokół dziury, wycina się w płycie otwór większy od ubytku i posiadający regularne kształty, najlepiej kwadratu lub prostokąta. W puste miejsce wstawia się nowy kawałek płyty o tym samym kształcie i wymiarach. Sposób wklejenia łatki jest uzależniony od tego, czy płyta jest jedynie okładziną ścienną, czy też stanowi wierzchnią warstwę ściany powstałej w suchej zabudowie. W pierwszym przypadku – po wycięciu lub wyskrobaniu w płycie kształtnego otworu – łatkę można wstawić przyklejając ją do podłoża. W roli kleju występuje tutaj najczęściej gips szpachlowy, który jest też wykorzystywany do zaszpachlowania połączeń nowego fragmentu płyty z pozostałą resztą ściany. Jeśli jednak ubytek powstał w ścianie zbudowanej w systemie suchej zabudowy – sprawa nieco się komplikuje, ponieważ połączyć trzeba jedynie brzegi wstawianego fragmentu, z brzegami płyty tworzącej ścianę. W przypadku ubytków o niezbyt dużych rozmiarach można zastosować do połączenia taśmę wzmacniającą lub wstawić do otworu siatkę metalową i do niej mocować nowy fragment. Takie postępowanie jest jednak racjonalne tylko wówczas, kiedy uszkodzenia nie są bardzo rozległe.
Naprawa poważnych zniszczeń w płytach gipsowo-kartonowych
Niekiedy zdarza się tak, że uszkodzeniu uległa znaczna cześć ściany wykonanej w systemie suchej zabudowy. W dalszym ciągu nie oznacza to jednak konieczności budowania ściany od początku. W tych sytuacjach naprawę rozpoczyna się od wykrycia w ścianie profili aluminiowych, ponieważ to właśnie do nich należy zamocować nowy kawałek płyty. Do wykrywania metalu w ścianie służą specjalne urządzenia. Detektor można nabyć w markecie budowlanym już za kilkadziesiąt złotych, gdyż nie musi on być sprzętem profesjonalnym. Do odsłoniętych profili pionowych, pomiędzy którymi znajdowało się uszkodzenie – dokręca się elementy poprzeczne i tworzy nowy fragment rusztu, do którego można następnie przymocować odpowiednio dociętą płytę. Płytę przykręca się wzdłuż krawędzi przy użyciu wkrętów przeznaczonych do karton – gipsu. Szczeliny powstałe po połączeniu nowego fragmentu płyty ze ścianą najlepiej jest uzupełniać zatapiając w nich taśmę do łączenia płyt g-k. Pozwala to uniknąć spękań, które dość często pojawiają się właśnie w miejscach łączenia z sobą płyt.
Trudne narożniki ścian
Wypukłe narożniki ścian są miejscem najtrudniejszym do naprawienia, a jednocześnie niestety najbardziej narażonym na uszkodzenia. Nietrudno o nie zawadzić cięższym sprzętem, czy niefortunnie uderzyć w nie drzwiami od innego pomieszczenia domu. Jeżeli ubytki są minimalne – można próbować maskować je szpachlą i farbą. Jeśli jednak narożnik uległ deformacji – naprawa wiąże się z nadaniem mu właściwego kształtu na nowo. Na ten problem istnieją dwa sposoby. Pierwszy to użycie taśmy z aluminiową wkładką. Taśmę taką pokrywa się warstwą gipsu szpachlowego i dalej postępuje standardowo, tj. szlifuje naprawiane miejsce, gruntuje i maluje.
W sytuacjach kiedy zastosowanie taśmy nie wchodzi w rachubę – trzeba wymieniać cały profil narożnikowy. Obróbka gipsowa narożników nie jest niestety zadaniem najłatwiejszym i nie każdy jest w stanie poradzić sobie z nią samodzielnie. Mniej wprawieni domowi majsterkowicze zawsze mogą jednak zwrócić się o pomoc do wybranego fachowca.